Zastanawiasz się, jak uprawiać zioła na parapecie? W tym artykule dokładnie omówimy wszelkie sposoby na uprawę ziół w domu, tak abyś mogła cieszyć się nimi przez cały rok.
Rośliny o dużych nasionach
Najprostszym sposobem uprawy ziół na parapecie są konwencjonalnie duże nasiona, takie jak szpinak, koper, kolendra i pietruszka. Do uprawy kwiatów i kiełków najlepiej użyć dostępnej w handlu ziemi. Ziemię wsypujemy do doniczek tak, aby do brzegu było kilka centymetrów, zagęszczamy ją i podlewamy lekko ciepłą, stojącą wodą. Natychmiast, zanim wilgoć zostanie całkowicie wchłonięta, umieść nasiona na powierzchni gleby, lekko je wciskając. Ostrożnie przysyp nasiona ziemią. Im płytsze są nasiona, tym mniejsza powinna być warstwa ziemi okrywowej. Powierzchnię doniczki przykryj folią spożywczą lub szkłem. Pomiędzy ziemią a szkłem należy pozostawić odstęp od półtora do dwóch centymetrów.
Doniczek nie należy podlewać, dopóki siewki nie wykiełkują. Kiełkowanie zależy od jakości nasion i warunków temperaturowych. Najlepiej ustawić doniczki na słonecznym parapecie. Promienie przenikające pod szybę stworzą efekt cieplarniany, co przyspieszy ten proces. Postaraj się powściągnąć swoją niecierpliwość: Jeśli kiełkowanie zieleniny trwa zbyt długo, nie oznacza to od razu porażki. Na przykład pietruszka może potrzebować kilku tygodni, aby wykiełkować. Jeśli możesz umieścić doniczki ze szpinakiem i pietruszką na balkonie, nie wahaj się. Są to rośliny zimnolubne, które tolerują nawet lekkie przymrozki – po prostu lepiej rozwijają się w niższych temperaturach. Kolendra i koperek są bardziej ciepłolubne – dopóki pogoda się nie ustabilizuje, będzie im wygodniej w pomieszczeniach.
Zwykła sałata liściasta może być uprawiana w ten sam sposób w domu. Jednak jej delikatne liście zbyt mocno wyciągają się do światła i nie wyglądają zbyt estetycznie. Aby jakoś zaradzić tej sytuacji, można powiesić dla roślin fitolampę, uzupełniającą brak światła UV.
Rośliny o małych nasionach
Rośliny o małych nasionach – takie jak majeranek, mięta, melisa, seler – wymagają więcej cierpliwości. Do doniczek wkłada się ziemię i wysiewa. Można to zrobić na dwa sposoby: rozsypać nasiona na powierzchni luźnej gleby i spryskać je wodą z rozpylacza z bliskiej odległości, tak aby woda strumieniami wnikała w glebę. Ewentualnie ostrożnie narysować rowki w ziemi, zalać je wodą (najlepiej zrobić to zwykłą strzykawką) i nasiona wysypać ścieżkami po mokrej ziemi (wchłanianie wody zapewni przyleganie materiału roślinnego do podłoża).
Następnie z przezroczystej koszulki na dokumenty lub teczki papierniczej wycinamy okrąg równy wewnętrznej średnicy doniczki. Umieszcza się go na powierzchni gleby, aby zapewnić efekt szklarni i lepsze kiełkowanie. Ponieważ nasiona są małe, szczelina między ziemią a folią powinna być minimalna, zaledwie kilka milimetrów. Gdy tylko pojawią się pierwsze zielone kiełki, folię usuwa się, a doniczkę przykrywa się szkłem. Szkło usuwa się dopiero wtedy, gdy rośliny wystarczająco się zadomowią i zaczną wypuszczać pierwsze prawdziwe liście.
Egzotyka dla profesjonalistów
Anyż, kminek, rozmaryn i szałwia to kapryśne „stwory”. Aby je uprawiać potrzeba będzie nieco więcej samozaparcia. Nasiona anyżu i kminku najlepiej przed posadzeniem namoczyć przez dzień. Należy zawinąć je w kawałek bawełnianej tkaniny, wokół rulonu założyć gumkę i umieścić w słoiku z ciepłą wodą. Ważne jest, aby temperatura wody nie spadła poniżej 20-25 stopni. Po upływie doby można rozpocząć sadzenie. Technologia jest taka sama jak w przypadku kopru i szpinaku.
Szałwia jest niezwykle odporna i kiełkuje dość niechętnie. Ważne jest, aby nie podlewać doniczek z nasionami, a później z kiełkami. Roślina ta preferuje gorący, suchy klimat i bardzo dobrze znosi suszę. Wybierając nasiona, pamiętajmy, że istnieje wiele odmian ozdobnych szałwii. Jako zioło przyprawowe wykorzystywana jest szałwia lekarska. To właśnie ona ma najsilniejszy korzenny aromat i właściwości lecznicze.